Oto rozpiska która ukazuje ilość czasu realnego który dzieli planety. Każdy chętny na podróż do innej planety pisze w tym temacie [min. 5 linijek].
Archipelag Shadow -> Akillian [3h]
Archipelag Shadow -> Gwiazdozbiór Xenon [5h]
Archipelag Shadow -> Tectonia [6h]
Archipelag Shadow -> Xzion [2h]
Archipelag Shadow -> Undar [3h]
Archipelag Shadow -> Stadion Genesis[Legend] [2h]
Archipelag Shadow -> Księżyc Manuba [5h]
Archipelag Shadow -> Archipelag Shiloe [4h]
Archipelag Shadow -> Wamba [2h]
Archipelag Shadow -> Ceclopias [1h]
Archipelag Shadow -> Wison [2h]
Po minionym czasie należy napisać [min. 2 linijki] w tamtejszym astroporcie o tym, że dotarliśmy.
Offline
Chłopak wylądował na Shadow. Cały lot praktycznie przespał. Był bardzo zmęczony, ale wiedział, że ta planeta nie należy do najpiękniejszych. szybko wszedł i czekał na swojego kolegę, Sokiego. To z nim, w drużynie, ma zagrać swój pierwszy mecz.
Offline
Soki po długim locie w końcu wylądował na archipelagu Shadows, po raz pierwszy widział ja na oczy, i nie zrobiła na nim zbytniego wrażenia, wiedział że planeta, nie należy do pięknych, ale nie wiedział że jest aż tak źle, wyszedł ze statku, i z zaspanym wzrokiem, udał się powoli, wzdłuż, portu. Nikogo się tu nie spodziewał.
Offline
Chłopak nie zna tu nikogo, nie wieco robić i gdzie się podziać. Rozglądając się zobaczył swojego kolegę Sokiego. Szybko podbiegł do niego, podał mu dłoni. Jest szczęśliwy, bo spotkał osobę bliską mu w tym nieznanym świecie.
- Siema! - powiedział do niego i szybko - Stary, może rozegramy tutaj mecz z zawodnikami Shadows?
Ostatnio edytowany przez Worgook (2012-05-01 14:37:04)
Offline
Soki zobaczywszy swojego dawnego znajomego, odwzajemnił, uścisk ręki, po czym ponuro się na niego spojrzał.
-To ty wysłałeś do mnie ten anonimowy list, a propo jakiegoś meczu?-zapytał Soki, nadal na niego spogladając.
Offline
[b]- Tak! - lekko drżącym głosem - Nie znałem twojego numeru, tylko twój adres, więc wysłałem, ale przez przypadek zapomniałem się podpisać. To jak, gramy ?[/b]
Offline
-Czemu by nie? Powiedz tylko z kim-chłopak teraz się uśmiechnął, poprawił torbę na ramieniu, po czym powolnym krokiem udał się ku wyjściu.
Offline
- Super!! Jednym graczem jest Nagahasi, a drugi nie potwierdził jeszcze swojej obecności, także nie wiem. - Wychodzą już z astroportu i kierują się na stadion.
Ostatnio edytowany przez Worgook (2012-05-01 14:48:37)
Offline
Soki postanowił wrócić do Astroportu, nie zamierzał już dłużej czekać, aż mecz się odbędzie, postanowił wrócić pierwszym Statkiem jaki tylko się nadarzy, gdy ten przyleciał Soki poprawił torbę na swoim ramieniu, po czym udał się wprost na statek, gdy tak w nim siedział chodziły mu po głowie różne rzeczy, ten cały Worgook, drużyna Secretas, i inne sprawy, mające jakiś sens, mniejszy lub większy. W chwili gdy statek ruszył, chłopak rozsiadł się wygodnie w fotelu, poprosił Stewardes'e a by mu nie przeszkadzano, i obudzono go w chwili, kiedy dolecą na Księżyc Manuba.
Offline
Dziewczyna postanowiła wyjechać do swojej koleżanki Alice na parę dni.Spakowała się i przyszła do Astroportu.Zabrała ze sobą kolegę Kenshiro i miała zamiar spędzić miło czas.Usiadła na jednym z foteli i czekała na statek.Gdy już przyleciał dziewczyna pospiesznie do niego wsiadła.Wybrała jakieś wygodne miejsce i klapnęła sobie pod nogi włożyła wielki bagaż i zaczęła grać sobie na holo-fonie.Wysłała wiadomość do dziewczyna że właśnie wystartowała."Będę za 6 godzin"
Offline
Chłopak wstał rano, ubrał się, umył zęby, przemył ręce oraz buzię i poszedł razem z koleżanką do astroportu aby wylecieć do jej koleżanki i spędzić tam parę dni. Usiadłem na fotelu i czekałem razem z Atheną na statek. W końcu przyleciał chłopak wsiadł do niego i wybrał sobie miejsce, tak aby siedzieć nie daleko dziewczyny.
Archipelag Shadow -> Gwiazdozbiór Xenon [5h]
Offline
Worgook nie mógł się spodziewać, że jego koledzy go wystawią. Poszedł do astroportu, kupił bilet i rozmyślał jak tu przeprosić Sokiego. Nagle zasnął, obudził się dopiero w połowie drogi. Poprosi Stewardessę o szklankę wody i ciastko. Potem znowu zasnął. Jego sny przepełniały marzenia o byciu najlepszym piłkarzem w historii GF.
Offline
Przyszedłem do astroportu i kupiłem bilet na lot w dwie strony na planetę Xenons. Poczekałem godzinę i wsiadłem do mojego samolotu. Pooglądałem trochę holo - wizji i powoli zacząłem usypiać. Obudziłem się godzinę potem, gdy byłem jeszcze dalej niż bliżej planety Xenons. Oglądałem widoki, które nie były zbyt ciekawe. Gwiazdy, księżyce. Po chwili znowu usnąłem i obudziłem się blisko planety Xenons. Tu widoki były ciekawsze bo nowsze. Oglądałem z ciekawością nowe widoki i wyczekiwałem lądowania na planecie Xenons.
Offline